Na filmie powyżej maluję ilustrację do baśni o Płanetniku, którą napisała na podstawie ludowych podań spod Babiej Góry Katarzyna Ceklarz.
Od momentu urodzenia poznajemy i rejestrujemy w pamięci świat wokół nas, zbierając pracowicie doświadczenia, starając się je zrozumieć i uporządkować.
Jednocześnie podejrzewamy, że istnieje coś poza możliwością poznania, inny świat, który czasami tylko uchyla przed nami rąbka swojej tajemnicy.
Gdzieś na pograniczu snu i jawy, w ciemności lub w dalekiej przeszłości snują się dziwne zjawy, pół-ludzie, pół-zwierzęta, mówiące smoki i latające dywany…
Skąd to wiemy? A, to już zasługa pokoleń artystów – czarodziejów wyobraźni.
Oto obrazy kilku takich malarzy-czarodziejów z różnych czasów, odrysowane dla naszej gry w malarską oś czasu przez Milenkę.
Jak widać, posługują się oni różnymi technikami, żeby osiągnąć efekt nie z tego świata.
Zestawiają nieoczekiwanie osoby i przedmioty, biorą kolory z nierealnej palety, światłem budują tajemniczy półmrok.
Każdy z nas, ilustratorów, buduje i mebluje sobie ten inny świat od dzieciństwa, żeby potem mieć z czego czerpać.
Wszystkie baśnie Andersena, Perrault i Braci Grimm, i te cudowne czeskie „Bajki z mchu i paproci”, do których historie pisał, czerpiąc z mitologii słowiańskiej niezwykły Václav Čtvrtek, pomogły nas wyposażyć w motywy i środki do pracy, bo baśnie i legendy będą najczęstszym tematem naszych ilustracji.
Nasi najlepsi ilustratorzy: Jan Marcin Szancer, Antoni Boratyński, Józef Wilkoń umieli wyczarować taki malarski krajobraz.
Czerpiemy z niego inspirację, czyli natchnienie, które przecież też pochodzi z tej nierealnej, duchowej strony artystycznego świata.
Bo raz przychodzi, a raz nie, jak ten Duch, który dmie, kędy chce...
To kilka moich ilustracji do baśniowych, czyli nie z tego świata motywów, namalowanych głównie do książek Wydawnictwa Literatura.
I znów okazuje się, że najlepszym medium artystycznym do takich zadań jest moja ulubiona akwarela.
Ale pokrewne medium, czyli gwasz, (który jest akwarelą zmieszaną z bielą) też potrafi się przydać, jeśli chcemy dokładnie zamalować tło, by stworzyć scenę w nocy, kiedy wszystko wydaje się bardziej tajemnicze...
ZADANIE: Jak widzicie, dziwne, niemożliwe zwierzęta zaludniają gęsto świat wyobraźni. Latające smoki, syreny, gryfy, hydry, minotaury, centaury… łączy je to, że są złożone w części z jednego, w części z drugiego stworzenia, łącząc cechy obydwu. Poćwiczcie swoją wyobraźnię, i spróbujcie stworzyć takie dziwne istoty. Może jest ich więcej?
Zdjęcie pracy przyślijcie na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., a ja zamieszczę i omówię.
Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego #kulturawsieci